Późne macierzyństwo. Ciąża po 45 roku życia
Późno rodzą egoistki?
Z Edytą Bonk, psychologiem, rozmawiamy o psychologicznych uwarunkowaniach późnego macierzyństwa.
W ostatnich latach czterokrotnie wzrosła liczba kobiet, które rodzą w wieku 30-44 lat. Nie ma dokładnych danych, ile kobiet zostaje matkami po 50 roku życia. Dlaczego kobiety odkładają decyzję o macierzyństwie „na później”?
Często wpływ na taką decyzję mają indywidualne czynniki. Mogą to być: generalnie późniejsze wchodzenie w dorosłość, w związku z tym późniejsze zakładanie rodziny i decydowanie się na potomka. Przesuwają się też od jakiegoś czasu granice periodyzacji życia (młodości, dojrzałości, późnej dorosłości, starości). Wpływ mają na to uwarunkowania medyczne - mam tu na myśli wydłużenie i poprawę jakości życia, a także uwarunkowania kulturowe - późniejsze zamążpójście, zmiany mentalności, rewolucja seksualna, dostępność antykoncepcji itp. Bywa też, że np. kobieta wchodzi w kolejny, nowy związek po 50-tce i od nowa układa sobie życie, chcąc założyć rodzinę bo np. nie miała dzieci w pierwszym związku bądź też pragnie je mieć z nowym partnerem. Zdarza się także, że bycie mamą jest dla niektórych pań receptą na zachowanie młodości, bądź też do pełnego spełnienia potrzebują właśnie potomka.
Społeczeństwo, jak pokazał przykład 60-letniej aktorki, która urodziła bliźnięta, nie do końca akceptuje takie wybory. Z czego wynika nasza niechęć? Nie jesteśmy w stanie zaakceptować widoku matki w tym wieku?
Łatwiej akceptujemy to, co od dawna jest normą. To co się zmienia, jest w trakcie transformacji, wymaga czasu, by zmieniła się mentalność społeczeństwa. Jednak macierzyństwo po okresie menopauzalnym nadal jest wyjątkiem, a wyjątki zawsze spotykają się z oporem czy nietolerancją. Do negatywnej oceny tej sytuacji przyczynia się wielość argumentów na styku medycyny, socjologii i psychologii.
Oczywiście można założyć, że matka po pięćdziesiątce ma przed sobą krótsze życie niż młodsza mama, jest mniej sprawna, nierzadko ma kłopoty ze zdrowiem, ma mniej energii i siły. Czy ta starsza matka jest w stanie zapewnić dziecku to, co młodsza kobieta w pełni sił? Bo miłości da na pewno tyle samo.
Mama dojrzała częściej podejmuje decyzję o zajściu w ciążę świadomie, jest w innym momencie życia niż 20-latka. Często ma już ustabilizowaną karierę zawodową, stabilny związek. Ma też na ogół więcej cierpliwości, czasu, doświadczenia życiowego, zatem psychicznie może być lepiej przygotowana do bycia mamą. Kobieta po 50 r.ż. fizycznie może być słabsza od młodszych pań, choć często osoby dojrzałe lepiej dbają o dietę i ruch.
Z badań dr Richarda Paulsona z Uniwersytetu Południowej Kalifornii w Los Angeles, przeprowadzonych na kobietach (od 50 do 63 lat), które skorzystały z cudzych komórek jajowych i sztucznego zapłodnienia, wynika, że 37,2 proc. pań w tej grupie wiekowej urodziło zdrowe dzieci. Richard Paulson, wskazuje także na to, że poziom aktywności umysłowej i fizycznego zmęczenia w przypadku matek 30-letnich i 50-letnich jest zbliżony, a poziom stresu - wyższy u matek młodszych. Jego zdaniem, są pięćdziesięciolatki, które radzą sobie z maratonem, więc mogą też dać sobie radę z ciążą. Ale podkreśla, że ważne jest zdrowe serce.
Zastanawia mnie również, czy tak duża różnica wieku między mamą a jej dzieckiem może w przyszłości być dla dziecka trudna? Starsza mama może nie nadążać za trendami, modą, stylem życia itp.?
Kompleks u dziecka może pojawić się z przynajmniej dwóch powodów: porównywania swoich rodziców do innych rodziców, choć już coraz więcej jest tych dojrzałych i przez społeczny ostracyzm - np. „wytykanie palcami”, „społeczny hejt”.
Luka pokoleniowa w dzisiejszym, pędzącym świecie, może mieć duże znaczenie, choć to też będzie zależeć od osobowości rodzica. Kluczową wadą wydaje się być czas - czas, który rodzic będzie mógł być z dzieckiem, nie osierocić go. Poza tym ważne, by relacja z dzieckiem była wertykalna - to rodzic ma zapewnić opiekę i bezpieczeństwo dziecku.
Tu powstaje pytanie, na które jednak nie będziemy znać odpowiedzi - jak długo i w jakim zdrowiu będzie żyła mama. Powstaje też pytanie o rolę babci - czy taka osoba doczeka wnuków i na ile będzie mogła pełnić społeczne role wobec wnucząt np. 80 lat młodszych?
Edyta Bonk jest psychologiem, asystentem w Zakładzie Wspomagania Rozwoju Człowieka, Uniwersytetu SWPS, Wydział Zamiejscowy w Sopocie
Skomentuj artykuł
Podobne dyskusje na forum
Popularne
-
Kwiaty w domu. Wielokrotne kwitnienie storczyka
O tym, co robić, żeby storczyki w doniczce zakwitły drugi raz, a może trzeci i czwarty,...
-
Zasiłek dla bezrobotnych. Dla kogo? Ile? Jak długo? Jak szybko?
Co robić, kiedy nagle zostajemy bez pracy i bez żadnych dochodów? Nie panikować (łatwo...
-
Modna kobieta 60+. Jak się ubierać? Czego unikać?
Kobieta po sześćdziesiątce ma szansę z mody czerpać maksimum przyjemności, pod warunkiem, że...
-
Azalie doniczkowe. Jakie kupić, jak je pielęgnować?
O tym, jak wybierać zdrowe egzemplarze azalii i jak je pielęgnować, żeby długo kwitły,...
-
Kobieta po 40-tce i jej strój. Co postarza? Co odmładza?
Zrzuć dżinsy, sweter i byle jakie buty. Nie mów „mi już nie wypada" albo "nie zależy”. Między...
- Seks. Zaburzenia erekcji
- Włosy kobiet dojrzałych. Fryzury, pielęgnacja
- Polska Babcia i polski Dziadek XXI wieku. Nowy wizerunek
- Seks po 50-tce i do końca życia
- Barcelona. Bus Turistic godny polecenia
- Zasady pobierania moczu do badania
- Braki zębowe należy uzupełniać. Mało bólu za to dużo pieniędzy
- Sezon grypowy trwa zwykle od stycznia do kwietnia
- „Człowiek i nadczłowiek” z National Theatre
- Choroba Hashimoto. Objawy i leczenie
- Zamykanie naczyń krwionośnych
- Wyspy greckie. Lesbos
- Dni Seniora, Wrocław 2014
- Puchar Polski Nordic Walking 2013 w Świdniku
andy56 | 17-02-2023